Starzejąca się siła robocza. Pokolenie z nową mentalnością i innymi oczekiwaniami. Rosnące zapotrzebowanie i branża, która wymaga ezoterycznej wiedzy, praktycznego doświadczenia oraz umiejętności twardych i miękkich – to zbieg okoliczności, który doprowadził do znaczącego deficytu talentów.
Badanie przygotowane dla Semiconductor Industry Association (SIA) przez Oxford Economics pokazało, że amerykański przemysł półprzewodników zmaga się z brakiem około 67 000 pracowników do 2030 roku.
Przewiduje się, że do końca dekady liczba ta wzrośnie do 460 000 (wzrost z około 345 000), przy obecnym tempie ukończenia studiów, USA po prostu nie wyprodukuje wystarczającej liczby wykwalifikowanych pracowników, aby zaspokoić zapotrzebowanie na siłę roboczą.
Aby pomóc zniwelować lukę w talencie, producenci elektroniki mogą ponownie zatrudniać wykwalifikowanych pracowników, którzy przeszli do innych sektorów. Ale przyciągnięcie najlepszych talentów (lub, szczerze mówiąc, jakichkolwiek talentów) nie jest bez wyzwań, wymaga stabilnego zatrudnienia oraz konkurencyjnego wynagrodzenia i świadczeń, nie wspominając o kulturze firmy przyciągającej milenialsów i możliwościach pracy zdalnej, czego produkcja z natury nie oferuje. Niestety, gwałtowne wzrosty na rynku powodujące ekstremalne zmiany w zapotrzebowaniu na pracę utrudniają oferowanie stabilnego, ciągłego zatrudnienia, a firmy często zmagają się z wyborem między obfitością a głodem, albo nie mając wystarczającej liczby pracowników do spełnienia wymagań produkcyjnych, albo ponosząc dodatkowe koszty związane z posiadaniem osób na boku.
Wykwalifikowani boomersi wychodzący z siły roboczej dodają obrazy do urazu — W 2022 roku prawie jedna trzecia siły roboczej w produkcji miała ponad 55 lat — dalej uszczuplając rurociąg utalentowanych talentów o krytyczną wiedzę i doświadczenie.
Chociaż elektronika nie jest jedyną branżą borykającą się z problemami pracowniczymi, to jest szczególnie mocno dotknięta. Wyzwania są na tyle znaczące, że mają znaczący wpływ na amerykańską rewolucję reshoringową, opóźniając dążenie Bidena do sprowadzenia produkcji chipów do kraju.
Napędzane przez uchwalenie Ustawy o CHIP-ach i Nauce z 2022 roku, firmy takie jak Intel, Micron, TSCM i inne ogłosiły plany przeniesienia produkcji CHIP-ów, przyciągając, według Joe Bidena, „640 miliardów dolarów inwestycji prywatnych firm, które budują fabryki, tworząc ponownie miejsca pracy w Ameryce”.
Ale aby odnieść sukces w Ameryce, potrzebujemy wykwalifikowanych ludzi, którzy mogą i chcą pracować w Ameryce.
Wiele dyskutowany raport SIA oszacował, że całkowite przychody branży wzrosną do 1 biliona dolarów do 2030 roku, z około 345 000 miejsc pracy dzisiaj do około 460 000 miejsc pracy pod koniec dekady, co oznacza wzrost o 33% i dodanie około 115 000 miejsc pracy.
Ale po prostu nie będzie wystarczającej liczby inżynierów, informatyków i techników, ostrzega grupa. Około 58% (mniej więcej 67 000 miejsc pracy) z przewidywanych pozycji może pozostać nieobsadzonych.
Wśród nieobsadzonych miejsc pracy przewiduje się, że 39% będzie stanowić techników, większość z nich będzie posiadać certyfikaty lub dwuletnie wykształcenie; 35% będą inżynierowie z czteroletnimi stopniami lub informatycy; a 26% będą inżynierowie na poziomie magistra lub doktora.
Źródło: SIA
Raport SIA, zatytułowany “Chipping Away: Assessing and Addressing the Labor Market Gap Facing the U.S. Semiconductor Industry,” przedstawia również rekomendacje polityczne mające na celu pomoc w zapełnieniu luki pracowniczej i uzupełnieniu istniejących inicjatyw rozwoju siły roboczej, które są obecnie realizowane przez amerykańskie firmy półprzewodnikowe.
“Wraz z dokonywaniem historycznych inwestycji w celu ożywienia krajowej produkcji i innowacji w dziedzinie półprzewodników, ustawa CHIPS and Science przewidywała potrzebę wzmocnienia siły roboczej w amerykańskim przemyśle półprzewodnikowym,” powiedział John Neuffer, prezes i dyrektor generalny SIA. “Czekamy na współpracę z liderami rządowymi w celu promowania polityk, które opierają się na długotrwałych wysiłkach naszej branży w zakresie rozwoju siły roboczej, rozszerzają pulę absolwentów STEM w Ameryce oraz zatrzymują i przyciągają więcej najlepszych studentów inżynierii z całego świata.”
Problemy z pracą nie ograniczają się tylko do produkcji CHIP-ów czy Stanów Zjednoczonych.
Luki w zatrudnieniu w transporcie i logistyce utrudniają firmom spełnianie Umów o Poziomie Usług (SLA) oraz dostarczanie gotowych produktów na czas i w pełni do ich klientów.
Inne wysokorosnące branże, które napotykają na luki na rynku pracy, kontynuują zwiększanie konkurencyjności rynku, w tym technologia medyczna, czysta energia, lotnictwo, cyberbezpieczeństwo, motoryzacja, Internet Rzeczy (IoT) oraz komunikacja nowej generacji.
Zgodnie z tym samym raportem SIA, dla całej gospodarki, do końca 2030 roku, w Stanach Zjednoczonych zostanie utworzonych szacunkowo 3,85 miliona dodatkowych miejsc pracy wymagających biegłości w dziedzinach technicznych. Z tych, jeśli nie uda się rozszerzyć puli takich pracowników w dziedzinach takich jak wykwalifikowani technicy, inżynieria i informatyka, 1,4 miliona miejsc pracy ryzykuje pozostanie niewypełnionych.
W artykule opracowanym przez Kearney dla Consumer Technology Association, Building a Resilient U.S. Consumer Technology Supply Chain, Kearney zadaje i odpowiada na pytanie: Czy realistyczne jest założenie, że [przeniesienie większości produkcji technologii konsumenckiej do Stanów Zjednoczonych] może się udać?
„Według naszych badań, odpowiedź brzmi 'nie'. Stany Zjednoczone nie tylko nie dysponują wieloma kluczowymi surowcami i powiązaną zdolnością przetwórczą, ale również przeniesienie produkcji wszystkich produktów technologicznych, które obecnie odbywa się w Chinach kontynentalnych i na Tajwanie na rynek amerykański, wymagałoby bezpośrednich inwestycji przekraczających 500 miliardów dolarów. Dodatkowo, potrzebny byłby ponad 10-krotny wzrost siły roboczej zarówno w produkcji, jak i w pośrednim ekosystemie dostawców, aby sprostać oczekiwanemu wyjściu produkcyjnego.”
Wszystkie geografie objęte badaniem Kearneya borykają się z wyzwaniami dotyczącymi siły roboczej podobnymi do tych w USA, w tym z brakiem wykwalifikowanych pracowników, konkurencyjnym rynkiem pracy przyciągającym talenty do innych branż oraz starzejącą się siłą roboczą. Różnice w wynagrodzeniach i migracja siły roboczej są również wymieniane jako dalsze problemy.
Geografie uwzględnione w badaniu Kearneya: Stany Zjednoczone, Chiny kontynentalne, Tajwan, Kanada, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Japonia, Republika Korei (Korea Południowa), Indie, Meksyk i Wietnam.
Kearney zaleca „podejście zespołowe”, rozszerzając wysiłki produkcyjne między USA, Koreę Południową, Japonię, Niemcy i Francję, wykorzystując mocne strony i istniejące możliwości każdej geografii oraz biorąc pod uwagę ich potencjał do zwiększenia zdolności produkcyjnych dzięki inwestycjom do roku 2033.
Prognoza Deloitte dla przemysłu produkcyjnego na rok 2024 przytacza niedawne badanie przeprowadzone przez National Association of Manufacturers (NAM), w którym wyniki pokazały, że prawie trzy czwarte ankietowanych wykonawców produkcji uważa, że przyciąganie i zatrzymywanie wysokiej jakości siły roboczej jest ich głównym wyzwaniem biznesowym.
Jak firmy mogą poradzić sobie z tym palącym wyzwaniem biznesowym?
46,8% ankietowanych w badaniu NAM stwierdziło, że ich firma oferuje elastyczne harmonogramy pracy dla pracowników produkcji. Inne formy elastyczności oferowane pracownikom produkcji to praca zdalna, skompresowane tygodnie pracy oraz możliwość zamiany lub dzielenia zmian.
Analiza Deloitte wykazała wzrost średnich godzinowych zarobków pracowników o 4% między I kwartałem FY2022 a I kwartałem FY2023. Co istotne, odnotowano również 19% redukcję średniej liczby dobrowolnych odejść w tym samym okresie.
Inne strategie poprawy siły roboczej, zalecane przez Deloitte, obejmują:
Nie da się zaprzeczyć, że wody są wzburzone, a stawka jest wysoka dla przemysłu produkcji elektroniki. Jednak dzięki wykorzystaniu automatyzacji, zwiększaniu elastyczności, bardziej konkurencyjnym wynagrodzeniom i tworzeniu programów praktyk zawodowych, które zapełniają rurociąg z wykwalifikowanymi talentami, firmy mogą zachować swoją przyszłość i nadążać za zmianami.
Dowiedz się, jak we współpracy z US DOL, IPC ułatwiło firmom przyjęcie zarejestrowanego programu praktyk zawodowych i zatrzymanie wycieku umiejętności bez całej biurokracji.